pomysł na tą skrzyneczkę był nieco inny - bardziej kuchenny, jednak mamie brakowało pojemnika na biżuterię więc stworzyłam starą skrzynkę metodą przecierek decoupage, pasującą do starego domu i świeczek w łazience :)
Na kuchenne inspiracje przyjdzie jeszcze czas ...
Pozdrawiam,
B.
www.szara-szafa.blogspot.com
łał efekt wyszedł superowy :)
OdpowiedzUsuńa przecieralas juz na samym koncu? i czym? papierem sciernym ? czy czyms innym ?
Przecierałam jeszcze przed naklejeniem motywu :) Także po pomalowaniu skrzynki następnym etapem jest właśnie przecieranie.
OdpowiedzUsuńA czym to się robi ... hmm ja zdrapuję farbę paznokciem. Kanty dużo bardziej mi się wtedy podobają...papierem ściernym często zrywałam obie farby i widać było drewno. Dopiero później używam papieru ściernego, żeby ostatecznie postarzyć przedmiot.
no to powiem ze gra warta swieczki :) warto bylo poswiecic paznokcie dla takiego efektu :)
Usuńsuperowo wyglada :)
no jestem pod wrazeniem wszechtronnych talentow Twych :)
Piękna skrzyneczka...uwielbiam w decoupage wszelkie spękania choć juć dawno nic w tym temacie nie robiłam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zostaję podglądać kolejne prace.
Przepiękna skrzynka :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Marta